Tworzenie przepisów wynika często z bardzo subiektywnych przesłanek. Dla niektórych urzędników jest to z różnych względów korzystne: zmniejsza ich odpowiedzialność, eliminuje niepewność w działaniu, zwiększa władzę, prestiż itp. Są również tacy, którzy uważają po prostu, że dzień bez wydania nowej normy jest dniem straconym. Wywierają oni naciski – w większości niestety skuteczne – w kierunku zwiększenia stopnia formalizacji. Zapanowanie przez kierownictwo organizacji nad tymi, w znacznej mierze żywiołowymi, procesami jest niezwykle trudne. Mechanizm ten, choć w bardzo uproszczonej formie, również uwzględniliśmy na schemacie.
Biurokracja, co podkreślaliśmy, winna zagwarantować niezawodność, bezosobowość i bezstronność działania administracji, podejmowanie identycznych decyzji w „identycznych” sprawach, bez względu na to, kogo dotyczą i przez kogo są wydawane. Tworzy niestety także ramy organizacyjnej dowolności oraz różne możliwości wykorzystania przepisów dla własnych, partykularnych korzyści. Ukazuje to poniższy przypadek.
Do niewielkiej miejscowości, do sklepu GS przywieziono meble. Władze gminne zadecydowały, że będzie się je sprzedawać tylko tym, którzy wykażą się „dostawieniem do skupu” tony zboża. Gmina zyska w ten sposób 20 ton zboża fbo było 20 kompletów mebli), a rolnicy meble. Wszyscy byliby zadowoleni, ale… Do miasteczka od rana zjechały samochody z rejestracją wielkiego miasta, a ich właściciele zaczęli skupować od chłopów zboże. Trzy tysiące za kwintal. Potem sprzedawali je za 1400 zl w punkcie skupu i zdobywali niezbędny przy zakupie mebli kwit.
Leave a reply