Prawa Catta – dalszy ciąg
Otóż praca biurowa w domu, wyzwalając człowieka od kosztownych i czasochłonnych codziennych podróży, narażała go także na stresy. Dzwoniący do niego interesanci słyszeć bowiem muszą charakterystyczne domowe odgłosy – dźwięki telewizora, okrzyki bawiących się dzieci, wszystko to w oczach (uszach?) kontrahenta może obniżać powagę biznesmena. Wynalazek pani Newman jest taśmą z nagranymi odgłosami prawdziwego biura – stukotem maszyn do pisania, trzaskaniem szuflad z aktami, dzwonkami telefonów.
czytaj dalej