Analiza zależności kosztów jednostkowych od wydajności

Adamiecki jako jeden z pierwszych zajął się zagadnieniem czasu i jego wartości w procesie produkcji. W 1909 r. pisał: „Chociaż rozporządzamy niewyczerpanym zapasem czasu, który sam przez się nic nas nie kosztuje, jest to jednak jeden z najdroższych „materiałów”, jakieh używamy przy wyrobie produktów przemysłu. Zdawałoby się, że każdy, ktokolwiek zajmuje się pracą wytwórczą, powinien rozumieć i odczuwać jego wartość, a jednak, jeżeli bliżej przyjrzymy się gospodarce techniczno-przemysłowej, to zauważymy, że z żadnym materiałem lub rodzajem energii nie obchodzimy się tak nieoszczędnie, jak z czasem. Toteż bardzo często, badając przyczyny wysokich kosztów własnych naszych produktów, musimy stwierdzić, że najgłówniejszą z tych przyczyn jest właśnie za duże zużycie czasu” [Adamiecki, 1970, s. 61]. Trudno przecenić znaczenie tych słów' wdaśnie dziś, gdy „w natarciu” są m.in. systemy produkcji „akurat na czas” (just in time) oraz różne metody „zarządzania czasem” [Dorney, 1988],

Analiza zależności kosztów jednostkowych od wydajności, czyli wielkości produkcji w czasie, doprowadziła Adamieckiego do sformułowania prawa optymalnej produkcji. Głosi ono, że dla każdego zakładu, maszyny czy robotnika „istnieje zawsze ściśle określona granica wydajności, przy której koszt na jednostkę jest najmniejszy” [Adamiecki, 1924 Kurnal, 1972, s. 405]. Granica ta jest jedną z najważniejszych charakterystyk ekonomicznych każdej jednostki wytwórczej. Adamiecki nazwał ją produkcją wzorcową. Jeżeli rzeczywista produkcja jest niższa niż produkcja wzorcowa, czyli występuje sytuacja niedociążenia, ponosimy tzw. koszty straconego czasu. Tracąc czas tracimy pieniądze, bowiem w momencie zakupu maszyny opłaciliśmy już większą jej wydajność. Pieniądze tracimy jednak także wtedy, gdy następuje przeciążenie. Im większa jest bowiem produkcja rzeczywista (wydajność) w porównaniu z wzorcową, tym większe są także koszty straconego czasu. Dlaczego? – Ponieważ zmęczenie fizyczne maszyn czy też ludzi powoduje dodatkową utratę energii, a tym samym wzrost kosztów na jednostkę w porównaniu z optimum. W przypadku przeciążenia koszt straconego czasu może „ujawnić się” w sposób bardziej bezpośredni, np. w postaci pogorszenia jakości produktów (konieczność wykonania dodatkowej pracy) czy też wzrostu częstotliwości awarii i napraw. Zależności te przedstawia rys. 1 Można je także zilustrować następującym przykładem: W pudelku z młynkiem do mielenia kawy znajdujemy instrukcję. Zgodnie z nią należy ziarenkami wypełnić pojemnik do poziomu oznaczonego linią i uruchomić młynek (oczywiście po zamknięciu) na 30 sekund. Co odczytaliśmy z instrukcji? – Produkcję wzorcową, opis najbardziej ekonomicznego użytkowania młynka, gdyż sypiąc więcej kawy lub mieląc ją krócej uzyskujemy produkt gruboziarnisty, mieląc kawę dłużej możemy ją „przepalić”, zaś sypiąc jej mniej – tracimy niepotrzebnie część energii elektrycznej, a zatem i pieniądze.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>