Podobny wizerunek człowieka zabawy – gracza – zarysował J. Huizinga. Według niego podstawowymi cechami każdej gry jest ryzyko, niepewność wyniku i towarzyszące grze napięcie emocjonalne. To właśnie one sprawiają, że ten, u którego pierwotne jest pragnienie przewyższenia przeciwnika, zdobycia prymatu, podejmuje decyzję o przystąpieniu do gry. Główna sprawa to fakt, „że się wygrało”, a nie „co się wygrało”. Oczywiście gra się zawsze o jakąś stawkę. Jednakże, zdaniem Huizingi, podstawowym czynnikiem motywującym prawdziwego gracza jest sama chęć gry. „Interesowność czynności (gry – przyp. autora) polega przede wszystkim na jej przebiegu jako takim, bez bezpośredniego związku z tym, co się stanie później’’ [Huizinga, 1985, s. 78], bez względu na konsekwencje tej gry.
Inna charakterystyka gracza została przedstawiona przez M. Maccoby’ego [Maccoby, 1976], W wyniku badań empirycznych, którymi objęto 250 uznanych za przywódców kierowników z dwunastu największych organizacji w USA, wyróżnił on i poddał psychologicznej analizie następujące typy kierowników:
– 1) rzemieślnika (craftsman),
– 2) wojownika (jungle fighter),
– 3) człowieka organizacji (company mcin),
– 4) gracza (gamesman).
Zdaniem Maccoby’ego, gracz jest nastawiony na innowacje – lubi zmiany i pragnie wpływać na ich przebieg. Jest zafascynowany nową techniką i nowymi metodami, rywalizuje z innymi, ale jednocześnie dąży do współpracy. Kierownik-gracz przystosowuje się do wymagań organizacji, ale jednocześnie buntuje się przeciwko biurokratycznej hierarchii. Im wyższą pozycję zajmuje w hierarchii organizacji, tym bardziej jego zachowania są efektem specyficznego „kompromisu” między cechami gracza i cechami człowieka organizacji.
Gracz postrzega przyszłość, stosunki międzyludzkie i własną karierę jako układ możliwości i wyborów. Cechuje go skłonność do podejmowania skalkulowanego ryzyka. Jego głównym celem jest zwycięstwo, a największą obawą – możliwość przegranej.
W sposób całościowy organizacje jako połityczno-kulturowy system gier społecznych przedstawił Michel Crozier i Erhard Friedberg [Crozier, Friedberg, 1982], Najbardziej schematycznie koncepcję tę można przedstawić w postaci formuły:
Leave a reply