„Obcinka” to święto w kompajtii, okazja do balangi, do wypicia. To coś takiego, jak równikowy chrzest. „Kot” dostaje namoczonym pasem w tyłek. Tyle razy, ile mu się należy. Że boli? Jakby nie bolało, to by nie miało sensu. Potem z „kota” robi się prawdziwy ŻOŁNIERZ.
Prawdziwy żołnierz też nie odpysknie chamowatemu konduktorowi, bo po co mu draka z WSW, ale jak wróci do koszar, może odreagować stres „tłocząc” swego „kota”.
Co lo jest „kol” – stanowisko służbowe, funkcja pełniona w organizacji formalnej (jednostce wojskowej) czy może zupełnie coś innego?
Jakie czynniki (formalne, nieformalne) wywierają wpływ na opisane wyżej zachowania żołnierzy? Czy organizacja nieformalna istnieje obok, zamiast czy wewnątrz organizacji formalnej? Czy organizacje te muszą być z sobą w konflikcie?
Dlaczego w nieformalnym świecie organizacji funkcjonuje odrębny, hermetyczny język? Jak zmniejszyć rozdźwięk pomiędzy tym co formalne i nieformalne w organizacjach?
Powtórzmy jeszcze raz: kierunek haman relations dostrzegł w pracowniku istotę społeczną. Okazało się, że jednym z zasadniczych czynników określających ilość i jakość wykonanej pracy jest emocjonalna postawa pracownika wobec zatrudniającej go organizacji, wobec własnej w niej roli i czynności, które z tej roli wynikają. Postawy wiążą się przede wszystkim z oddziaływaniem czynników pozatechnicznych, pozaekonomicznych i pozaformalnych, czynników, które nie były wcześniej uwzględniane w nauce organizacji i zarządzania. Elementem organizującym wpływ tych uwarunkowań jest uczestnictwo pracowników w grupach nieformalnych.
Leave a reply