Delegowanie uprawnień umożliwia przezwyciężenie poczucia bierności u pracowników niższych szczebli, zwiększając ich zaangażowanie w pracę. Czują się oni bowiem wyróżnieni tym, że doceniono ich kompetencje, kwalifikacje, umiejętności itp.
Ponieważ delegowanie uprawnień nie ma charakteru trwałego, nie pociąga za sobą konieczności mnożenia organizacyjnych przepisów. Zmniejsza się dzięki temu niebezpieczeństwo biurokratyzacji instytucji, zwiększa natomiast operatywność działania. Ten sposób przekazywania prawa do decydowania i działania może przybrać postać różnych poleceń. R.A. Webber podaje poniższe przykłady.
Delegowanie uprawnień umożliwia wypróbowanie w samodzielnym działaniu pracowników przewidzianych do awansu, może stanowić okazję do wskazania im błędów, sposobów doskonalenia umiejętności. Może być także „próbą generalną” przed trwałą decentralizacją jakiejś funkcji.
Warunkiem szerokiego stosowania delegowania uprawnień jest przełamanie występującej często niechęci kierowników wyższego szczebla do uszczuplania swojej władzy i dążenia do panowania nad wszystkim. Tym, co odstrasza przełożonych, jest brak możliwości pozbycia się odpowiedzialności za realizację zadań przekazanych „w dół”. Pamiętajmy: delegujący przekazuje część swoich uprawnień i obowiązków swojemu podwładnemu i czyni go odpowiedzialnym za ich wykonanie. Nie uwalnia się jednak w ten sposób od odpowiedzialności przed swoim zwierzchnikiem za osiągnięcie celów danej komórki i skutki działań podwładnego lub skutki jego bierności. Nie uwalnia się także od odpowiedzialności wobec prawa.
Delegowanie uprawnień jest zatem rozwiązaniem bardzo użytecznym, ale jednocześnie bardzo wrażliwym na różne błędy. Ujmując satyrycznie niedomagania tej instytucji w praktyce można wyróżnić – za L. Mace oraz H. Koonzem i C. 0’Donnellem – niżej przedstawione gatunki „pta- ków-kierowników”.
Cietrzew – kierownik bacznie czuwający nad stadkiem i zacietrzewiający się, jeśli sposób wykonania zadania odbiega od jego nawyków, choćby nawet prowadził do lepszych rezultatów.
Dudek nieufny – przełożony, który zleciwszy wykonanie pracy podwładnemu nie zostawia go w spokoju, lecz „wisi” mu nad głową.
Dziobek gwałtownik – kierownik, który nigdy jasno nie sprecyzował uprawnień swoich podwładnych. Dzięki temu ma możliwość uderzenia pięścią w stół w sytuacjach dla niego wygodnych.
Dzwoniec – ma zwyczaj pochylania się nad podległym mu pracownikiem i wydawania dźwięków: „a fe”, „a fe”.
Leave a reply